W NOWYCH BUTKACH

Oj, rzadko ostatnio coś piszę. Czasu brak i ...znacie to, prawda?
Chce Wam pokazać kilka nowości. Kurteczka z Reserved, butki od Lasockiego i sukienkę z Sinsay.
W tym sezonie postawiłam na koturny. mam nadzieję, że nogi będą mnie choć troszkę mniej  bolały niż w szpilach. Ostatnio chodziłam pawie zawsze na płaskim ale zdaję sobie sprawę, że obcas lepiej robi dla całości więc czasem trzeba pocierpieć:)))

A na moim robótkowym blogu organizuję rozdawajkę.
Ktoś chętny?

http://mikarobotki.blogspot.com/2014/03/rozdawajka-z-jajem.html

Z POPRZEDNICH SEZONÓW

Wiele z prowadzących modowe blogi robi to wręcz zawodowo publikując posty z najnowszymi trendami, nowinkami... na takich blogach wciąż pojawiają się ubrania, gadżety, dodatki z najnowszych kolekcji.  Z takich blogów można się wiele dowiedzieć, zainspirować czymś...
Mój blog to po prostu moje codzienne zestawy. Takie zwykłe, które mogę pokazać po raz enty bez obawy przed komentarzami że to już było. Moje posty są po prostu kartką z pamiętnika w którym zamiast tego co się dziś wydarzyło, zapisuję w co byłam ubrana. I tak po latach wracam np. do marca roku 2011 i lubie powspominać. Czasem dzięki temu przypomina mi się jakiś ciuch który leży na dnie szafy i o którym całkiem zapomniałam. Dzisiaj mam na sobie szal o którym przypomniałam sobie właśnie dzięki takim wspominkom.
Zatem kolejny zestaw z tym co już nie raz było:))

SPODNIE, SZAL: CAMAIEU

BLUZKA: SH

BUTY: CCC

RESZTA: NN

ZANIEDBANIA

 Ostatnimi czasy jakoś nic mi się w butikach nie podoba. Kilkakrotnie przemaszerowałam przez naszą galerie i...praktycznie nic nie kupiłam. Może to jest spowodowane tym, że w ostatnim czasie dużą wagę przywiązuję do dekoracji mojego domku i na tym się skupiam. Nie są to co prawda jakieś olbrzymie zakupy wnętrzarskie ale drobiazgi którymi umilam sobie egzystencję. Możecie je oczywiście zobaczyć na moich innych blogach.
 Tak więc nie bardzo mam co pokazywać bo wszystko już było ale skoro tak dawno nic tu nie wstawiłam to może choć starocie niech powtórnie zaistnieją:))
Całą zimę praktycznie przebiegałam w niskich butach. Z rzadka wkładałam szpilki czy w ogóle jakieś obcasy. tak więc dzisiaj pokazywane również w poprzednim poście spodnie dresowe i motocyklówki Tym razem cieniutka narzutka z racji tego, że wciąż jest mi gorąco. Ludzie co prawda dziwnie na mnie patrzyli na ulicy ale co mi tam. Termometr u mnie wskazywał 17 stopni więc dlaczego niby nie:))

SPODNIE: NY

BLUZKA: MOHITO

NARZUTKA: NN